Urban Exploration
----------------------
Przemysłowe, zdegradowane i opuszczone budynki nie zawsze stają się
miejscem zamieszkania. Często służą także swoistej rekreacji, na
przykład takiej jak Urban Exploration, którego generalnym założeniem
jest odwiedzanie i eksploracja zwykle niedostępnych lub po prostu
nieuczęszczanych stref wygenerowanych przez ludzką cywilizację;
swoistych jej "odrzutów". Wliczają się w to podziemne konstrukcje i
kanały, tunele, ale także budynki będące w użyciu, gdzie infiltracji
podlegają obszary przeznaczone "tylko dla pracowników".
Dzięki
Urban Exploration architektura pozbawiona funkcji i mieszkańców, lub po
prostu nieprzewidziana dla publicznego dostępu, staje sie przedmiotem
kontemplacji i eksploracji w takim samym stopniu, jak naturalny
krajobraz w czasie wycieczki rowerowej. Eksploratorzy tuneli tworzą
swoista subkulturę z własnym kodem etycznym i teoriami przydającymi
fizycznej aktywności poetyckiego wymiaru. To retoryka łudząca podobna do
tej znanej turystom odwiedzającym parki narodowe (np. take nothing but
pictures, leave nothing but footprints). Publikowane są instrukcje
wejścia do odwiedzonych już miejsc, które mają za zadanie ułatwić
eksploracje mniej doświadczonym naśladowcom, a "odkrywane" miejsca
dostają własne nazwy (dokładnie tak, jak górskie szlaki lub drogi
wspinaczkowe). Następny wymiar Urban Exploration doskonale odczuwalny
jest w podziemnych kanałach ściekowych, które w historycznych
metropoliach tworzą skomplikowane systemy zapomnianych labiryntów i
doskonały cel dla eksploracji. Plotka głosi, że wiktoriańscy
budowniczowie kanałów Londynu, zwykle dobrze wyedukowani w klasycznej
matematyce, byli jednocześnie wytrawnymi budowniczymi instrumentów i z
tego powodu tunele tego miasta często przybierają formy fletów,
saksofonów lub tub, a różnice ciśnienia wydobywają z nich swoiste
melodie. Tak czy inaczej dźwięk i jego brak są integralnymi komponentami
tych przestrzeni, a każda z konstrukcji ma swój niepowtarzalny klimat,
który jest wypadkową materiału, przestrzeni oraz odległych ech pomp,
spadającej wody, elektrycznych transformatorów i wiatru.
Tym
sposobem ta krótka historia zatoczyła kolo. Od sztuki traktującej
budynki jak obiekty ready made lub instrumenty muzyczne, poprzez
recykling gotowych przedmiotów lub ich fragmentów, budowlaną samowolkę i
squatting, aż do eksploracji i kontemplacji opuszczonych i
niedostępnych przestrzeni współczesnych miast. Nadchodzący kryzys
energetyczny i wzrastająca świadomość ekologiczna powodują, że będziemy
musieli przyzwyczaić się do tych nowych metod tworzenia i interakcji z
architekturą, które na razie znalazły pole do eksperymentów w niemalże
artystycznych działaniach. Jednocześnie rosnący problem braku
przestrzeni we współczesnych miastach, które prawdopodobnie znów
zapełnią się nowymi falami ludzi ze względu na nieuchronne ograniczenie
globalnej gospodarki (vide Polska i "nowa UE" ), zmusi nas do
poszukiwania nowatorskich sposobów na ponowne wykorzystanie istniejących
już struktur. Architektura będzie de - konstruowana i prze -
projektowywana, a artystyczny wkład w rozwój tych metod i procesów
pozwoli jednocześnie wzbogacać krajobraz kulturowy współczesnych miast i
uchronić je przed dekompozycją i degradacją, jaką mieliśmy okazję
oglądać w kilku dobrych filmach SF.
Cele eksploracji:
Eksploratorzy miejscy próbują dostać się do poniższych miejsc.
- Miejsca opuszczone
Wyprawy na teren opuszczonych budynków są najczęstszym przykładem Urban
exploration. Opuszczone miejsca są penetrowane najpierw przez ludność
miejscową, która często dokonuje aktów wandalizmu oraz nanoszenia
graffiti. Eksploratorzy muszą się liczyć z różnymi zagrożeniami, takimi
jak zapadające się dachy i podłogi, stłuczone szkło, psy strażnicze,
obecność chemikaliów i innych szkodliwych substancji (bardzo często
azbestu), wrogo nastawionych mieszkańców tych budynków, a czasem
wykrywaczy ruchu. Niektórzy eksploratorzy w takich miejscach noszą
respiratory, które chronią drogi oddechowe.
Cele eksploracji
różnią się w różnych krajach. Te bardziej popularne to opuszczone parki
rozrywki, elewatory zbożowe, silosy rakietowe, szpitale, szpitale
psychiatryczne i sanatoria.
Większość, o ile nie wszyscy
eksploratorzy nieużytków uważają rozkład opuszczonych budynków za ich
zaletę i wartość estetyczną. Wielu z tych eksploratorów to fotograficy.
Niektóre opuszczone miejsca są mocno chronione przez czujniki ruchu i
służby ochrony. Inne są łatwo dostępne i ich eksploracja nie przedstawia
większego problemu. Nieużytki są także popularne wśród ludzi
interesujących się historią, miejskich archeologów, łowców duchów i
fanów sztuki graffiti.
- Czynne budynki
Inny aspekt
miejskiej eksploracji to badanie czynnych, aktualnie użytkowanych
budynków. Oznacza to oglądanie chronionych, niedostępnych dla zwykłych
ludzi stref, maszynowni, dachów, szybów wind, opuszczonych pięter i
innych miejsc, zwykle nieoglądanych. Termin infiltracja jest często
wiązany z tym aspektem Urban exploration.
- Katakumby
Katakumby, które można spotkać w Paryżu, Rzymie czy Neapolu były badane
przez eksploratorów miejskich. Szczególnie wielkim zainteresowaniem
cieszą się katakumby pod Paryżem, ze względu na ich obszerność i
historię.
- Kanały ściekowe i burzowe
Zwiedzanie kanałów
burzowych, określane jako draining, to kolejna popularna forma UE.
Powstały nawet grupy, które koncentrują się tylko na tej formie
eksploracji, jak na przykład Cave Clan w Australii. Draining posiada
własny zbiór zasad, z których najważniejszą jest When it rains, no
drains (Kiedy pada, nie wchodź do kanałów).
Niewielka część
eksploratorów wchodzi do kanałów sanitarnych. Czasem są one jedynym
przejściem do jaskiń lub innych formacji podziemnych. Kanały są jednymi z
najbardziej niebezpiecznych miejsc do eksploracji.
- Tunele tranzytowe
Część eksploratorów miejskich zajmuje się eksploracją czynnych i
opuszczonych tuneli metra czy kolei. Przebywanie w takich miejscach
zagrożone jest wysokimi karami w większości miast, przez co ten typ
eksploracji jest rzadko upubliczniany. Mimo to, wyprawy do takich tuneli
odbywają się we wszystkich większych miastach świata.
- Tunele techniczne
Uniwersytety i inne duże instytucje, takie jak szpitale, często
rozprowadzają parę ogrzewającą budynki z centralnej kotłowni. Wiele z
tych tuneli parowych, jak na przykład te na kampusach uczelnianych,
posiadają wieloletnią tradycję eksploracji przez studentów. Na MIT było
to określane mianem vaddingu, aczkolwiek obecnie takie działania nazywa
się hackowaniem dachów i tuneli.
Tunele parowe w ostatnich
latach zostały zabezpieczone, głównie ze względu na wykorzystywanie tych
tuneli do instalacji sieciowych.
Niektóre tunele parowe są
brudne, bez oświetlenia i z temperaturą osiągającą 46° C. Inne mają
betonową podłogę, jasne oświetlenie i przyjemne, chłodne powietrze.
Większość tuneli parowych posiada duże wentylatory wciągające świeże
powietrze i wypychające gorące powietrze z drugiej strony.