Na obrzeżach Dobrzenia Wielkiego
, niedaleko Odry stoi od początku XX wieku cegielnia . Pierwsze cegły
wypalano w piecu polowym , praca nie były zmechanizowane np. glinę mieszano
nogami . Po śmierci pierwszych właściciel cegielnia przeszła w ręce syna
jednego z nich, Jana Kijańskiego . W 1956 roku zakład przejął jego zięć
Franciszek Sonsała . Ruszyła produkcja cegły pełnej , dziurawki i stropowej
. Wprowadzono mechanizację procesów produkcji . Od 1989 roku właścicielem
firmy jest pan Franciszek i jego syn Bernard , czyli przedstawiciel
czwartego pokolenia .
Dzisiaj Cegielnia popada w ruinę, jedynie komin dostał drugie życie na szczycie którego zamontowano przekaźniki radiowo-telefoniczne. Obiekt strzeżony jest przez okolicznych mieszkańców, bardzo szybko zjawiają się na miejscu i wypraszają nieznajomych powtarzając co drugie słowo, że wezwą policję.
Więcej w
GALERII. .
Informacje historyczne na temat tego miejsca można znaleźć
TUTAJ .